Energia w płynie – warto, czy nie?

Często sięgamy po napoje energetyczne tuż przed treningiem, żeby po prostu poczuć energię, ożywić się, mieć więcej siły do pracy nad mięśniami i wytrzymałości na zmęczenie. Co zawarte jest w ich składzie i czy nie są szkodliwe?
Napoje energetyzujące dostępne są w bardzo różnych odsłonach – w puszkach, butelkach plastikowych i szklanych, a także w tzw. szotach – malutkich fiolkach, które mają na celu bardzo szybkie i intensywne pobudzenie (polecane np. kierowcom). Co wpływa na nagłe pobudzenie organizmu? To przede wszystkim dwie substancje – kofeina i tauryna, które w poszczególnych napojach występują w różnych stężeniach oraz glukoza, czyli nic innego jak cukier.
Przeciwwskazania do spożywania popularnych „energetyków” to z pewnością osoby z chorobami serca, układu nerwowego, a także dzieci i osoby starsze. Badania wskazują, że wypicie napoju może wywoływać skutki uboczne, np. kołatanie serca, nadmierną pobudliwość, zawroty głowy, a także dolegliwości żołądkowe (szczególnie w przypadku wcześniejszych problemów np. z chorobą wrzodową).